piątek, 12 lutego 2010

darmowe pakiety danych przy doładowaniu

Od jakiegoś czasu, praktycznie wszyscy operatory wprowadzili, przy doładowaniach kont, bonusy w postaci pakietów danych. Zobaczmy, jak wygląda to w poszczególnych ofertach na kartę. Dane są prezentowane w postaci: (wartość doładowania/ilość danych/czas na wykorzystanie).
  • Blueconnect starter (infrastruktura Era)
    brak bonusu (!)
    stan konta: *101#
     
  • GaduAIR (infrastruktura Plus)
    10pln/20MB/30dni
    20pln/100MB/30dni
    50pln/200MB/30dni
    100pln/500MB/30dni
    uwaga: w celu otrzymania bonusu doładowanie należy wykonać przez stronę www.gaduAIR.pl 
  • iPlus na kartę (infrastruktura Plus)
    5-10pln/23MB/2dni
    10-19pln/67MB/2dni
    20-29pln/185MB/3dni
    30-49pln/302MB/15dni
    50-99 zł/861MB/30dni
    100-149pln/2,67GB/30dni
    150pln/5,4GB/30dni

    uwaga: żeby skorzystać z promocji, trzeba ją wcześniej włączyć kodem: *136*11*01#, albo z serwisu Plus online!
    stan konta: na wyświetlaczu telefonu, przez aplikację iPlus Manager (polecenie "Dostępny limit") lub w serwisie Plus online;
  • Orange Free (infrastruktura Orange)
    5pln/48MB/7dni
    10pln/97MB/7dni
    25pln/244MB/1msc
    50pln/488MB/3msc
    100pln/1GB/5msc

    stan konta: *124*#
     
  • Play online (infrastruktura Play)
    30pln/2GB/28dni
    50pln/4GB/56dni
    stan konta: *155# 

wtorek, 9 lutego 2010

przejście na Orange Free

Ze względu na obniżkę cen w Orange Free (o czym pisałem), zarówno połączeń głosowych (do 29gr/min, z wyjątkiem Play i Polsat Cyfrowy), oraz super taniego internetu (1gr/100kB), warto przypomnieć posiadaczom telefonów prepaid w Orange (Orange Go, Orange POP) o możliwości migracji do Orange Free.
Wystarczy wysłać SMS o treści FREE na numer 3033 lub wpisać kod *101*40# i zatwierdzić przyciskiem połączenia (zielona słuchawka).

poniedziałek, 8 lutego 2010

tanieje internet w Orange Free

Pierwsza w tym roku, obniżka cena z prawdziwego zdarzenia! Od 11 lutego 2010r, Orange Free obniża ceny połączeń, a przede wszystkim koszt przesyłu danych - jest to najniższa cena na rynku - 1gr/100kB (10gr/10MB)!
Cennik obowiązujący od 11 lutego 2010r:
  • 1gr/100kB (było 3gr/100kB)
  • minuta połączenia (z wyjątkiem Play i Polsat Cyfrowy) - 29gr/min (było 1.50pln/min)
  • połączenie do Play - 75gr/min (było 1.50pln/min)
  • połączenie do Polsat Cyfrowy - 65gr/min (było 1.50pln/min)
Takie ceny powodują, że Orange Free staje się najtańszym internetem na kartę. Cena utrzymani aktywnej karty pozostaje bez zmian (50pln/3msc), ale koszt pobierania danych jest najniższy.

źródło: orange.pl

wtorek, 2 lutego 2010

internet na kartę - ceny luty 2010

Jak pisałem, przedstawiam zestawienie cen internetu na kartę. Oferty zostały pogrupowane tak, by można było, wybrać ofertę najkorzystniejszą do swoich potrzeb. Nie biorę pod uwagę różnic w cenach starterów (ceny do 20 do 25pln), ani infrastruktury (z wyjątkiem sieci Play, który oferuje dostęp do internetu tylko na części obszaru Polski - mapka) - zakładamy że jest porównywalna, chociaż lokalnie, jeden operator może mieć lepszy zasięg niż inny).

Oferta W3 (czyli Wielkiej trójki 'starych' operatorów), pod ich klasycznymi markami (blueconnect, iPlus na kartę, Orange Free na kartę) jest praktycznie taka sama:
  • 3gr/100kB (czyli 30gr/1MB)
  • doładowanie za 50pln przedłuża ważność konta o 3msc (czyli ok17pln/msc, czyli 200pln/rok)
Zaletą tego rozwiązania jest, praktycznie, tylko nie przepadanie środków (przy regularnym doładowywaniu). Usługa jest standardowa, cenowo mało korzystna. 

Ciekawsza jest oferta nowej marki PTC (czyli właściciela Ery) -  Heyah (zasięg):
  • 2gr/100kB (czyli 20gr/1MB)
  • doładowanie za 50pln przedłuża ważność konta o 3msc (czyli ok17pln/msc, 200pln/rok)
Doładowania wyglądają identycznie jak powyżej, ale koszt transmisji danych jest o 1/3 mniejszy! Heyah korzysta z tych samych łącz telekomunikacyjnych co Era - jedyne ograniczenie to (teoretycznie) max. prędkość transmisji 1Mb (i tak jest b.dobrze jak uda się ją osiągnąć).

Bezkonkurencyjną ofertę, jeżeli chodzi o ilość danych (a nie zasięg), ma Play. Co prawda, parametry prezentują się w ten sposób:
  • 3gr/100kB (czyli 30gr/1MB)
  • doładowanie za 50pln przedłuża ważność konta o 3msc (czyli ok17pln/msc, 200pln/rok)
ale przy doładowaniu za 30pln otrzymuje się bonus w wysokości 2GB (ważny 28dni), a przy doładowaniu za 50pln - 4GB (warny 56dni). Przy regularnym doładowywaniu co ok 2msc za 50pln, jest to dosyć opłacalne. Jedyną wadą, jest brak zasięgu np. w podróży, czy części mniejszych miejscowości w Polsce. Zdecydowanie nie jest to internet na podróżnicze wakacje (ale jaki się wyjeżdża do miejscowości wypoczynkowej powinno być ok).

Interesującą ofertę przedstawił niedawno nowy wirtualny operator - GaduAIR (zasięg):
  • 1gr/50kB (czyli 20gr/1MB)
  • doładowanie za 10pln przedłuża ważność konta o 3msc (czyli 40pln/rok!)
Cena za przesył danych jest taka sama jak w Heyah, ale utrzymanie ważności karty jest najtańsze (40pln/rok). Co miesiąc można też wykupić za 11pln pakiet 300MB danych. GaduAIR korzysta z infrastruktury Polkomtela (czyli PlusGSM).


Wybór zależy od zasięgu w miejscu korzystania internetu oraz potrzeby "prawdziwej mobilności".
Play ma dobrą ofertę dla osób mieszkających czasowo poza domem, nie chcących wiązać się umowami z operatorem (czy to komórkowym, czy stacjonarnym) - np. studentów. Jest też jakimś wyjściem w sytuacji, gdy nie można zainstalować stałego łącza. Internet ten nie jest w pełni mobilny, ale rekompensuje to ceną.
Heyah i GaduAIR mają podobne ceny, przy czym ten drugi jest tańszy w utrzymaniu. Może to mieć znaczenie, jeżeli chce się używać internet komórkowy na prawdę sporadycznie, np. w przypadku awarii łącza stałego. Oferta GaduAIR wydaje się trochę lepsza (tańsze utrzymanie, pakiet 300MB za 11pln), ale zaletą Heyah może być inny operator macierzysty. Obaj wirtualni operatorzy korzystają z infrastruktury różnych firm - umożliwia to dopasowanie swojego wyboru do dobrego zasięgu w miejscu, gdzie najczęściej korzystamy z internetu (np. domu czy firmy).
Ceny usług operatorów W3 są mało korzystne, a reklamowanie się 'najszybszym internetem' (teoretycznie do 7.2MB) jest zwykłym chwytem marketingowym, bo takie prędkości są praktycznie nie osiągalne.